Giżycko
Wieża ciśnień- inaczej zwana Wodną Wieżą, została wybudowana w 1900r. Całość zachowana w stylu neogotyckim. Nad wejściem znajdują się dwa herby mazurski oraz miasta. Wieża ma wysokość 25m. Na taras widokowy możemy się dostać pokonując 129 schodów lub wjeżdżając winą. Widok jest niepowtarzalny. Na samej górze znajduje się także klimatyczna kawiarnia. Warto wypić kawę podziwiając tak pięknie roztaczającą się panoramą miasta. Oprócz tego we wnętrzu wierzy mieści się muzeum, którego eksponaty pokazują życie dawnych mieszkańców miasta. Bilet wstępu na wieżę 10 zł.
Port Ekomarina w Giżycku- znajduje się nad jeziorem Niegocin. Nowoczesne zaplecze, doskonałe połączenie kompleksu portowego z głównym deptakiem miasta.
Twierdza Boyen- reklamowana jako najlepszy zabytek na mazurach- nas nie zachwyciła. Sama twierdza źle oznaczona, trudno do niej trafić.
Hotel St' Bruno- restauracja La Bibliotheque- piękne otoczenie, eleganckie wnętrza. Jedzenie bardzo dobre. Zamówiliśmy: zupę rybną z rakami, żur na zakwasie, sandacza pieczonego w maśle z kopytkami w sosie śmietanowo maślanym z rakami i zblanszowanym szpinakiem. Zupa rybna mnie nie zachwyciła, za to ryba była wyjątkowo delikatna.Trochę zbyt dużo kelnerek za barem, które się gubią kto obsługuje który stolik, tym bardziej zaskakujące, że było mało gości. W samej restauracji było zbyt gorąco-efekt taki dawało okno dachowe, więc można było poczuć się jak w szklarni i do tego wyłączona klimatyzacja.
Zamek Ryn - nie ma możliwości go zwiedzić ponieważ w środku znajduje się hotel, mogliśmy obejrzeć go tylko na zewnątrz.
Kętrzyn
Zamek w Kętrzynie- Zbudowany około 1360 roku, wielokrotnie niszczony. Odrestaurowany w latach 1964-66r.
Bazylika kolegiacka św. Jerzego- trochę zaniedbana, ściany proszą się o pomalowanie. Szkoda
Restauracja- Zajazd pod zamkiem- restauracja przeszła kuchenne rewolucje o czym świadczy wielki szyld z Magdą Gessler - ładne klimatyczne wnętrze. Kawa bardzo słaba, ale za to pączki mają wyborne - podawane na ciepło- trzeba uważać- moje podniebienie to odczuło. Ze względu na wczesną porę i to że byliśmy niedawno po śniadaniu nie spróbowaliśmy już niczego więcej, ale cenny bardzo przystępne, więc można się tam wybrać bez obaw. Tym bardziej że propozycje w menu są ciekawe.
Święta Lipka
Sanktuarium Matki Boskiej Świętolipskiej- warto tu przyjechać jeden z najpiękniejszych kościołów na całych mazurach. Poza tym prowadzone są koncerty organowe.
Mamerki
bunkry dowództwa Wermachtu- cały kompleks niezniszczonych bunkrów do których środka możemy zajrzeć. Poza tym możemy tu obejrzeć rekonstrukcję bursztynowej komnaty, łódź u-boot, 38 metrową wieżę z widokiem na okolicę i jezioro Mamry. Cena wstępu 17 zł. za osobę. Parking 5 zł.
Gołdap
Restauracja Matrioszka- totalna porażka- na samo wspomnienie robi mi się niedobrze. Zamówiliśmy bulion z kołdunami, pielmieni moskiewskie i kartacze. Farsz do każdego z tych dań smakował tak samo. Długi czas oczekiwania. Jedyne co nam się podobało to podkładka dawana na stół, w stylu przedwojennej gazetki z opisem restauracji i najbliższych okolic oraz ładny wygląd restauracji z zewnątrz.
Piękna góra- Wyciągiem narciarskim możemy dostać się na szczyt na którym znajduje się kawiarnia obrotowa z której można podziwiać panoramą na całą okolicę. Całą panoramę można obejrzeć w ciągu 50 minut popijając kawę lub herbatę. Herbata była dobra, lemoniada beznadziejna o smaku rozpuszczonego kwasku cytrynowego zmieszanego z cukrem. Mimo wszystko warto przyjechać, bo sam wyciąg i kawiarnia jest ciekawą atrakcją.
Stańczyki
Mosty kolejowe w Stańczykach, dawne mosty kolejowe, niesamowity widok, jedyne w Polsce tak wysokie mosty.
Białystok
Pałac Branickich wraz ogrodami- jest to jedna z najlepiej zachowanych rezydencji magnackich epoki saskiej w Polsce zwana potocznie Wersalem Podlasia lub Polskim Wersalem. Obecnie w pałacu mieści się rektorat Uniwersytetu Medycznego oraz Muzeum Medycyny i Farmacji.
Bazylika archikatedralna Wniebowzięcia NMP- a raczej zespół który tworzą dwie świątynie: katedra zbudowana w stylu neogotyckim na początku XX w. i przylegający do niej kościół farny z okresu późnego renesansu, który jest najstarszym murowanym budynkiem w Białymstoku.
Restauracja Bella vita- dość ciemne, ale eleganckie wnętrze. Zamówiliśmy pappardelle con asparagi- szpinakowy makaron pappardelle ze szparagami szynką parmeńską i sosem z dodatkiem sera Grana Padano, Ravioloni con Anatra- ravioloni nadziewane kaczką podawane z borowikami oraz sok wyciskany z cytrusów- pomarańcza, cytryna, grejpfrut. Makarony bardzo dobre, sok idealny, orzeźwiający. Na dole restauracji znajduje się punkt z lodami- niestety lody nie są godne polecenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz